Ingrid marzy o wielkim świecie, najchętniej zamieszkałaby za granicą, tak jak jej starszy braciszek Moonlight, choć tak naprawdę najważniejsze żeby Ingrid trafiła do kogoś, kto pokocha ją całym sercem, a wtedy i ona pokocha bezgranicznie...
piątek, 8 kwietnia 2011
Owocowa Misia
Dziś narodziła się malutka INGRID. Uszyłam ją z miękkiego, długowłosego futerka w kolorze pysznej brzoskwini. Dlatego też Ingrid uwielbia brzoskwinie, po prostu ma to w genach :)))
Ingrid marzy o wielkim świecie, najchętniej zamieszkałaby za granicą, tak jak jej starszy braciszek Moonlight, choć tak naprawdę najważniejsze żeby Ingrid trafiła do kogoś, kto pokocha ją całym sercem, a wtedy i ona pokocha bezgranicznie...
Pozdrawiam :)
Ingrid marzy o wielkim świecie, najchętniej zamieszkałaby za granicą, tak jak jej starszy braciszek Moonlight, choć tak naprawdę najważniejsze żeby Ingrid trafiła do kogoś, kto pokocha ją całym sercem, a wtedy i ona pokocha bezgranicznie...
czwartek, 31 marca 2011
Przywitanie wiosny
Na początek wiosennej przygody, na chłodne wieczory, na chwile zadumy, na kanapę i na puchato :)
tak w wielkim skrócie można napisać o moim kolejnym misiaczku. A na imię mu Blueberry, od niebieskiego futerka i jeszcze od tego, że miś ten uwielbia jagody ;) mały z niego łakomczuch i wielki pieszczoch ;)
Pozdrawiam :)
tak w wielkim skrócie można napisać o moim kolejnym misiaczku. A na imię mu Blueberry, od niebieskiego futerka i jeszcze od tego, że miś ten uwielbia jagody ;) mały z niego łakomczuch i wielki pieszczoch ;)
niedziela, 27 lutego 2011
Blask Księżyca
Po dłuższej przerwie spowodowanej obowiązkami życia codziennego, godząc rolę żony i mamusi z pasją kreowania misiów stworzyłam kolejnego futerkowego przyjaciela ...
Pragnę wszystkim przedstawić wspaniałego Misia o imieniu MOONLIGHT.
Moonlight...czyli Blask Księżyca narodził się wczoraj późnym wieczorem, gdy wszyscy domownicy już smacznie spali... Przyozdabiając go w piękną kokardę i złocisty dzwoneczek zastanawiałam się nad imieniem dla niego... podeszłam do okna i spojrzałam na czarne niebo pokryte milionem gwiazd a moją uwagę przykuł srebrny pyzaty Księżyc... futerko misia lśniło skąpane jego blaskiem...i tak znalazłam idealne imię.
Moonlight to misio o łagodnym i ciepłym, nieco gapciowatym spojrzeniu. Uwielbia wpatrywać się w czarne, gwieździste niebo nocą i obserwować spadające gwiazdy.. Prawdziwy z niego marzyciel... i naprawdę wyjątkowy Miś...
Pragnę wszystkim przedstawić wspaniałego Misia o imieniu MOONLIGHT.
Moonlight...czyli Blask Księżyca narodził się wczoraj późnym wieczorem, gdy wszyscy domownicy już smacznie spali... Przyozdabiając go w piękną kokardę i złocisty dzwoneczek zastanawiałam się nad imieniem dla niego... podeszłam do okna i spojrzałam na czarne niebo pokryte milionem gwiazd a moją uwagę przykuł srebrny pyzaty Księżyc... futerko misia lśniło skąpane jego blaskiem...i tak znalazłam idealne imię.
Moonlight to misio o łagodnym i ciepłym, nieco gapciowatym spojrzeniu. Uwielbia wpatrywać się w czarne, gwieździste niebo nocą i obserwować spadające gwiazdy.. Prawdziwy z niego marzyciel... i naprawdę wyjątkowy Miś...
Pozdrawiam :)
piątek, 14 stycznia 2011
Noworoczny Miś
Poznajcie misiowego dzidziusia o imieniu Pascal. To bardzo kudłaty i rosochaty misio, a przy tym niesłychanie rozbrykany. Nie dajcie się nabrać na jego słodkie spojrzenie, Pascal to urwis jakich mało :))
Uwielbia wszelkie psoty i figle, a najbardziej na świecie lubi pozować do zdjęć, sami popatrzcie ;)
Pascal, jak poprzednie misie, czeka na swoją nową rodzinę, którą obdarzy bezgraniczną miłością.
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)