Witam po długiej, prawie trzyletniej nieobecności... :) Wiele się działo przez ten czas, ale najważniejsze że na nowo zmobilizowałam się do szycia misiów, co znów dało mi wielką frajdę i poczucie wewnętrznego spełniania. W taki oto sposób pojawił się miś Jerry. Jego ulubionym zajęciem jest zajadanie złocistego miodku, a poza tym uwielbia pozować do zdjęć :)
Jerry szuka nowego domku, pieszczoch Miś :)
Pozdrawiam :)